Każdy ma w życiu takie momenty, kiedy
czuje się źle w swoim ciele, kiedy ma wrażenie, jakby w jego głowie był
zupełnie inny człowiek. Każdy. Każdy czasem będzie miał kompleksy i będzie
chciał się poddać.
Najlepszym
sposobem na pokonanie tych słabości jest pokochanie swojego ciała
bezgranicznie. Takiego, jakim się jest. Jeśli ćwiczysz, rób to dlatego, że
kochasz swoje ciało i chcesz, żeby było zdrowsze, a nie dlatego, że go
nienawidzisz i chcesz, żeby było piękniejsze. Ono już jest najpiękniejsze na
świecie. Po pierwsze dlatego, że jest twoje. A ty ogólnie jesteś największym
cudem natury. Nie urodziłeś się jako istota myśląca po to tylko, żeby się nad
sobą użalać. Nie urodziłeś się jako najbardziej skomplikowane stworzenie na
świecie, po to, by siebie nienawidzić. Pomyśl, wcale nie jesteś inny niż osoba,
która osiągnęła sukces taki, o jakim marzysz. Jestem pewna, że możesz być
lepszy od tej osoby, jeśli tylko będziesz chciał. Jeśli zaakceptujesz siebie.
Jeśli uznasz, że nie jesteś sam sobie wrogiem. Jeśli będziesz robił to, co
robisz dla siebie, dla swojej przyjemności, nie po to, by lepiej wyglądać, bo
wtedy nigdy nie zobaczysz rezultatów.
Nie poddawaj się destrukcyjnym
myślom. Twoje ciało może wszystko, musisz w to tylko uwierzyć. Uwierz mu. Uwierz sobie, bo przecież to ty jesteś swoim ciałem. Słuchaj swojego ciała, uczyń je swoim panem. Przecież to w umyśle są wszelkie ograniczenia. Kiedy biegniesz, a twój umysł mówi, że już nie dajesz rady, kłamie. Zapytaj swoich nóg, one powiedzą, że jeszcze mają wystarczająco dużo sił. Na początku będzie ciężko. Będziesz musiał wyjść ze swojej strefy komfortu.
Wiem, że masz wiele słabości. Wiem, że w twojej głowie są ograniczenia, które ciężko będzie ci pokonać. Ale jesteś w stanie to zrobić. Musisz tylko dać z siebie wszystko. Nie chodzi już o samą wiarę w siebie, bo jestem pewna, że to już posiadasz, w mniejszym, lub większym stopniu. Przede wszystkim chodzi o to, żeby uwierzyć sobie. Bo co z tego, że będziesz wierzył, że ci się uda, jak nie uwierzysz sobie, swojemu ciału, że dajesz radę. Ono naprawdę może wszystko.
Zapomnij więc o granicach. Ich nie ma. Możesz wszystko, bo twoje ciało może wszystko. A ty jesteś swoim ciałem. To logiczne, prawda? To wręcz banalne, ale jednak wiele osób o tym zapomina. Wiele osób zapomina, że jest ciałem i umysłem w jednym.
Kiedy pytanie dotyczy spraw ciała, słuchaj ciała. Kiedy dotyczy myślenia, planowania, idei marzeń, logiki, powodów, słuchaj umysłu. Kiedy zaś pytanie dotyczy całości siebie, słuchaj swojego serca
Nie jestem człowiekiem, który ogranicza się do jednego motto. Długo właściwie nie miałam żadnego motta, żyłam z dnia na dzień, uważając, że żyję zgodnie ze sobą. Ale potem zaczęłam czytać Osho i zaczęłam stosować się do właściwie całej jego twórczości, którą do tej pory poznałam. Ale ta rada podoba mi się szczególnie. Każdy powinien się do niej stosować.
Samoakceptacja jest bardzo trudna, ale bardzo potrzebna :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post, w którym opisuje czym dla mnie są trendy!
Mogłabyś poświęcić mi kilka sekund na jeden klik w ostatnim poście? Byłabym bardzo wdzięczna :)
KLIK
Wspaniały oraz ogromnie motywujący post
OdpowiedzUsuń